Zaskoczę Cie tym przepisem na garnek karpacki – jednogarnkowe rozgrzewające pyszne danie, które każdemu zasmakuje.
Dania jednogarnkowe, to idealny pomysł na smaczny obiad, do którego nie potrzebujemy połowy dnia na przygotowanie.
Poza tym, że są szybkie, to również smaczne i syte, i tak właściwie zastąpią oba dania obiadowe na raz. Wystarczy wiedzieć, jakie produkty do siebie pasują i szybko otrzymamy wyśmienity obiad. Co więcej, dania jednogarnkowe idealnie sprawdzą się na różnego rodzaju spotkania.
Jeśli przyrządzimy danie w estetycznym naczyniu, śmiało możemy położyć je na stole i zachęcić gości do poczęstunku. Internet serwuje nam wiele przepisów, które zwykle są banalne w przygotowaniu, a dziś pochylimy się nad garnkiem karpackim.
Czego potrzebujemy?
- 1 kg wieprzowiny (najlepiej łopatki lub szynki)
- 1 kg ziemniaków
- 1 cebula
- 0,5 kg marchewki
- puszka (400g) czerwonej fasoli)
- 400 g marynowanych pieczarek
- 6 łyżek przecieru pomidorowego
- 2 ząbki czosnku (lub więcej – według uznania)
- oliwa
- sól, pieprz, ziele angielskie, natka pietruszki
Co dalej?
Ziemniaki po obraniu i umyciu pokrój w kostkę, a następnie podsmaż do zarumienienia na oleju w głębokim naczyniu. Mięso pokrój jak na gulasz – w kostkę. Następnie przygotuj kolejne komponenty. Pokrój cebulę w dość wąskie talarki lub tak jak lubisz, marchewkę zetrzyj na tarce ze średnimi oczkami.
Do przecieru dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek i dobrze wymieszaj. Gdy przecier odstoi kilka minut przejdzie smakiem czosnku. Gdy ziemniaki zaczną się złocić, dodaj cebulę, a gdy i ona zacznie się rumienić dodaj mięso.
Dopraw solą i pieprzem według uznania, zamieszaj i zostaw na średnim ogniu przez około 3-5 minut. Potem dorzuć fasolę, marchew oraz pieczarki i wymieszane danie smaż dalej kolejne 5 minut.
Całość przełóż do garnka, tak aby zostało w nim miejsca na trochę ponad 2 litry wody, którą w późniejszym etapie dodamy do garnka. Ale zanim – liść laurowy, pokrojoną natkę, przecier i szczyptę pieprzu z 2 litrami wody należy podgrzać, ale nie doprowadzać do wrzenia.