Uwielbiam to kapuściane nadzienie. Pyszne paszteciki bez jajek. Miękkie i bardzo apetyczne.

Na początek przesiewamy mąkę przez sitko i mieszamy ją z solą i suchymi drożdżami. Dolewamy wodę, ale tutaj uwaga – robimy to powoli i przy okazji mieszamy, aby nie zrobiły się grudki.

Ciasto musi być miękkie i jednolite. W razie potrzeby, gdyby było zbyt płynne, możemy dosypać jeszcze trochę mąki. Przekładamy je do nasmarowanej olejem miski, przykrywamy, czekamy aż wyrośnie i w międzyczasie zabieramy się za nadzienie!

Najpierw siekamy cebulę, którą podsmażamy na średnim ogniu do czasu aż lekko zbrązowieje. Następnie bierzemy się za siekanie kapusty, którą dodajemy do cebuli i wszystko smażymy na dużym ogniu, ciągle mieszając.

Jest to też odpowiedni czas na przyprawy

Czerwona papryka i suszona mięta, sól i pieprz do smaku. Dokładnie wymieszaj i chwilę duś pod przykryciem na mniejszym ogniu. Na koniec dodajemy zioła – pietruszka i koperek wedle uznania. Odstawiamy do ostygnięcia i wracamy do ciasta.

Tutaj także przyda się mąka, aby łatwiej się je wałkowało, posyp mąką wałek i miejsce pod ciastem. Dobrze je ugnieć i podziel na mniejsze części – od Ciebie zależna jest wielkość pasztecików.

Rozwałkuj ciasto na cienkie, okrągłe placki i na każdy połóż łyżkę nadzienie, ręcznie uformuj je na kształt pasztecika. Kiedy wszystkie będą gotowe, czas na smażenie! Rozgrzej dobrze olej i usmaż paszteciki po obu stronach aż do złotobrązowego koloru.

Warto je po zdjęciu z patelni położyć na ręcznik papierowy, aby odsączyć nadmiar tłuszczu. Zostało tylko spróbować – smacznego!

Czytaj dalej